Każdy z nas ma jakieś marzenia.
Jedni mają małe drudzy większe..
Jedne są możliwe inne bardziej skomplikowane..
A jakie mam ja?
Jedni mają małe drudzy większe..
Jedne są możliwe inne bardziej skomplikowane..
A jakie mam ja?
Dlatego też cały wczorajszy dzień spędziłam w Tyńcu z Ania. Chodziłyśmy uliczkami których nie znałyśmy, spacerowałyśmy po 'plaży' na Kryspinowie, a ja robiłam zdjęcia.. cóż to ostatnie to jedna z niewielu rzeczy które, sprawiają, że przez chwile nic się nie liczy, skupiam się i myślę jedynie nad tym danym momentem, aby w jednej sekundzie uchwycić to co chcę, to coś co widzę ja, a czego nie widzą inni.
A co z tego wszystkiego było najlepsze? Jeden jedyny autobus był dopiero za 40 minut.. po prostu świetnie, niedziela idealna :D ale na szczęście zawsze znajdę jakieś rozwiązanie z każdej sytuacji .. albo to rozwiązanie znajdzie mnie i na szczęście znalazło :D po 15 minutach siedzenia pod przystankiem zostałyśmy spytane o podwiezienie z czego głupie my oczywiście skorzystałyśmy.
sweterek - New Yorker
spodenki - H & M