Wracam do was mam nadzieję , że już na stałe po długiej przerwie ;) no niestety zdrowie , nauka i samopoczucie nie pozwoliły mi nawet na krótką chwilę tutaj :/
Nom ale nie będziemy się w to zagłębiać ;) Mam nadzieję , że wszystkie wasze postanowienia noworoczne się spełniły .. albo spełnią ;) z moimi niestety różnie to bywa .. raz wszystko idzie dobrze , a za chwilę wracam do punktu wyjścia .. no ale to dopiero początek roku , przez te kilka kolejnych miesięcy coś się ułoży ^^
Jak już zauważyliście w ciągu mojej nieobecności tutaj troszkę się zmieniło .. szczególnie mój wygląd :D no ale teraz przynajmniej mogę z czystym sumieniem powiedzieć , że Smerfik wrócił :D
Dzisiejszy post będzie dotyczył mojego koloru i pielęgnacji włosów .. w końcu po tylu eksperymentach są one dalej zdrowe i ładnie się prezentują ;)
Kolor tradycyjnie zrobiłam tonerem La Riche , ale tym razem w odcieniu Midnight Blue .
Opakowanie wygląda tak:
Opakowanie nie jest zbyt duże , ale jest bardzo wydajne .. kiedy 2lata temu robiłam sobie całe włosy (sięgające tak mniej więcej do połowy pleców) kolorem Atlanic Blue starczyło mi na pokrycie całych , więc nie przestraszcie się wielkości słoiczka :D Toner jest gęsty i łatwy w nakładaniu .. niestety jak każdy produkt do koloryzacji włosów przez 3/4 mycia farbuje ręcznik , ale po kilku/nastu (nigdy nie liczyłam) praniach schodzi, więc jest mniej szkodliwy niż farba czy szamponetka .. albo pianka koloryzująca ;)
Kolor pierwszego dnia wygląda tak:
Kolor pierwszego dnia wygląda tak:
Na początku myślałam , że z brązowym będzie wyglądał trochę dziwnie i zdecydowałam pofarbować resztę włosów na czarno , na całe szczęście nie zdążyłam , a kolory prezentują się ze sobą bardzo dobrze ^^
Okay to teraz trochę o pielęgnacji ;)
Jak już pisałam w poprzednich notkach przed nałożeniem toneru trzeba rozjaśnić włosy (w moim przypadku grzywkę) przez co po którymś razie stają się one suche, zniszczone, plączą się i wgl. I teraz pytanie co zrobić ? Ścinać czy nie? W moim przypadku ścinanie włosów nie wchodzi w grę .. kiedy wiem , że muszę ściąć włosy dosłownie wariuję, a jeśli chodzi o grzywkę to już wgl .. Za każdym razem , kiedy ścinałam (moją kochaną) grzywkę ( na której punkcie jestem bardziej chora niż reszty włosów :D ) u fryzjera , następnego dnia nie chciała mi się układać i wszystko było nie tak ;c dlatego od jakiegoś roku .. albo nawet dłużej sama ją ścinam i cieniuje :D
Jak już pisałam w poprzednich notkach przed nałożeniem toneru trzeba rozjaśnić włosy (w moim przypadku grzywkę) przez co po którymś razie stają się one suche, zniszczone, plączą się i wgl. I teraz pytanie co zrobić ? Ścinać czy nie? W moim przypadku ścinanie włosów nie wchodzi w grę .. kiedy wiem , że muszę ściąć włosy dosłownie wariuję, a jeśli chodzi o grzywkę to już wgl .. Za każdym razem , kiedy ścinałam (moją kochaną) grzywkę ( na której punkcie jestem bardziej chora niż reszty włosów :D ) u fryzjera , następnego dnia nie chciała mi się układać i wszystko było nie tak ;c dlatego od jakiegoś roku .. albo nawet dłużej sama ją ścinam i cieniuje :D
Nom ale wracając do tematu pielęgnacji .. na początku ubiegłego roku wpadłam na temat laminowania włosów żelatyną , co mnie zaciekawiło i postanowiłam wypróbować. Musze przyznać , że efekty są. Na moich włosach utrzymują się przez kilka myć. Są one miękkie i wyglądają na naprawdę zdrowe , są lśniące i no ładnie sie prezentują ;)
Mój przepis na laminowanie włosów żelatyną:
Do miseczki wlać dwie łyżki ciepłej wody , a następnie wsypać łyżkę żelatyny spożywczej i mieszać dopóki nie znikną grudki. Kiedy już trochę ostygnie zazwyczaj dodaje do niej trochę maseczki z keratyny , a jeśli jej nie mam to dodaję jakąkolwiek odżywkę , lub mój szampon z timotei z drogocennymi olejkami.
Następnie nakładam żelatynę na suche .. lub czasem wilgotne włosy i owijam je ręcznikiem lub nakładam folie. Trzymam moją odżywkę około godziny lub całą noc , a następnie spłukuję i myję włosy szamponem.. i czekam na efekty .. czyli aż wyschną.
super wyszło :D
OdpowiedzUsuńodważna jesteś heheheh
mysmilelile.blogspot.com
Ale ekstra włosy! :)
OdpowiedzUsuńNie widzę nigdzie wyników rozdania ze szczotkami i lakierami...
OdpowiedzUsuńW poście mikołajkowym , lub kolejnym zaraz po nim jest napisane , że wyniki rozdania znajdują się po prawej stronie bloga i były tam do wigilii lub sylwestra ;)
UsuńWłosy są super :)
OdpowiedzUsuńhttp://blondynka-blondyna.blogspot.com/2015/02/black-leather-outfit.html
Odważnie ;)
OdpowiedzUsuńAle śliczny kolorek włosów , ja rozmyślałam o ombre blond a ciemny brąz.
OdpowiedzUsuńSuper blog obserwuję i zapraszam do siebie :
forgive22.blogspot.com
Odważny kolor włosów :)
OdpowiedzUsuńrilseee.blogspot.com
Śliczny kolorek :)
OdpowiedzUsuńNowy post, zapraszam(klik).c:
Masz bardzo łądny kolorek włosów :) Ja bym się jednak nie odważyła chyba na taki :):)
OdpowiedzUsuńzapraszam na nowego posta:
www.Anita-Turowska.blogspot.com
ale włoski ;) widzę że jestes bardzo odważna, super kiciuś pokazuje mi się w lewym dolnym rogu ;) J
OdpowiedzUsuńhttp://creamshine.blogspot.com
świetne zdjęcia i super włosy, fajne masz pomysły :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
modowy-zawrot.blogspot.com
Efekt jak zawsze zachwycający! :)
OdpowiedzUsuńhttp://sapphireblog1.blogspot.com
Super koloor *.*
OdpowiedzUsuńŚwietny kolor :)
OdpowiedzUsuńMoże wspólna obserwacja ?
http://paulinanowakk.blogspot.com
Super włosy ;]]
OdpowiedzUsuńFAJNY BLOG! ;)
ZAPRASZAM DO NAS http://beaauty-fashioon.blogspot.com/ ♥
Swietny kolorek, kocham niebieski 😁
OdpowiedzUsuńdarunia-dusiunia.blogspot.com
Według mnie bardzo fajny kolor włosów :*
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: http://wikis-life.blogspot.com/
Świetne fotki, blog i post ^^ podoba mi się, zapraszam do mnie http://kuraibanii.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńmasz cudowne włosy <3
OdpowiedzUsuńmemxriess.blogspot.com
Chyba najlepszy nietrway produkt do koloryzacji dostępny w Polsce. I kolor tego toneru jest cudowny. U mnie intensywny niebieski trzymał się dwa i pół miesiąca na włosach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://mordorcat-scrapbook.blogspot.com/